Chociaż obecnie zakupienie mieszkania na wynajem jest uznawane za jedną z najlepszych metod inwestycji pieniędzy, to jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że w przeciągu kilkudziesięciu lat ceny wynajmu spadną, a wraz z nimi zyski posiadaczy lokali.
Inwestycja w nieruchomość przeznaczoną na wynajem jest często inwestycją podejmowaną na całe życie – traktowana jest jako zabezpieczenie na przyszłość, ponieważ można czerpać z niej stale zyski. Ponadto w razie potrzeby mieszkanie można sprzedać i uzyskać niemałą sumę.
Jednak przy kalkulacjach warto też zwrócić uwagę na czynniki demograficzne. Polska się wyludnia – mówią eksperci. Już dzisiaj dzietność Polaków jest bardzo niska i wynosi tylko 1,3 dziecka na kobietę. Ponadto nadal wielu rodaków wyjeżdża za granicę, aby tam zarabiać lepiej. Z drugiej strony niewiadomą są imigranci przyjeżdżający do Polski z Ukrainy oraz z innych krajów wschodnich.
Specjaliści wskazują, że problemu z wynajmem nie powinno być do roku 2035 – to właśnie do tego czasu liczba pełnoletnich Polaków mogących wynająć mieszkanie będzie utrzymywała się na w miarę wysokim poziomie. Po tym czasie w dorosłość wejdą osoby urodzone w niżu demograficznym, których będzie niewiele. W związku z mniejszą liczbą dorosłych zmniejszy się również zainteresowanie wynajmem, chyba że do naszego kraju przyjedzie wielu obcokrajowców. W związku z tym zapotrzebowanie na mieszkania na wynajem nie musi się zmniejszyć.
Oczywiście, fakt, że ludności może być mniej, nie oznacza, że nie będziemy mogli wynająć mieszkania w ogóle. Efektem ubocznym może być jednak konieczność obniżenia ceny, aby konkurować z innymi posiadaczami nieruchomości. To oznacza z kolei mniejsze zyski i dłuższy czas zwrotu inwestycji.
Wobec tego na razie warto zdecydować się na kupno mieszkania Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź czy Poznań to właśnie te miasta, gdzie możemy zarobić na wynajmie nieruchomości najwięcej. Musimy jednak przygotować się także na dość wysoki koszt, ponieważ to właśnie w największych miastach koszty zakupu są także najwyższe.